Pasja jest ważniejsza od pracy, a przyjaźń od miłości.
Wnioski psychologów niekiedy są zaskakujące. Ale pokazuje to tylko, że sami
często nie wiemy co jest dla nas dobre. Gdyby było inaczej nie uganialibyśmy
się za pieniędzmi i wrednymi sukami. Trzymalibyśmy się z dala od aroganckich
ważniaków i takich pułapek jak narkotyki, alkohol czy hazard. Nie palilibyśmy
papierosów, jeździli z dozwoloną prędkością, nie wchodzili w niepotrzebne
konflikty. Gdyby wszyscy wiedzieli co ich uszczęśliwi, szczęście byłoby powszechne.
Świat wypełnialiby życzliwi sobie optymistyczni idealiści. Nie byłoby
anorektyczek, przestępczości i samobójców. Niestety jest zupełnie inaczej.
Życie człowieka to ciągła walka – nie tylko z innymi, ale
przede wszystkim z własną naturą emocjonalną. Emocje są bowiem mechanizmem
adaptacyjnym – nie zostały stworzone po to żebyśmy mogli przez cały czas
odczuwać szczęście. Raczej wręcz przeciwnie, niezadowolenie konieczne jest żeby
nas stymulować. Zanim cokolwiek zrobisz musisz przecież tego chcieć. A zatem
musisz odczuwać pragnienie, nienasycenie, potrzebę... Gdybyś niczego nie
potrzebował byłbyś cały czas szczęśliwy. Niestety byłbyś wtedy trupem. Nie
odczuwałbyś przyjemności z zaspokajania potrzeb, ponieważ nie miałbyś ich
wcale! A zatem nawet byś się do nikogo nie odzywał, bo nie odczuwałbyś takiej
potrzeby.
Chociaż zabrzmi to paradoksalnie, szczęśliwe życie polega
raczej na poszukiwaniu szczęścia, niż na jego przeżywaniu. Ponieważ szczęście
jest raczej procesem niż stanem, szczęśliwość wymaga osobistego zaangażowania –
wiecznie nie działa nawet zastrzyk z heroiny. Wymaga to od nas stawiania sobie
coraz nowych wyzwań. Ludzie którzy myślą, że osiągnęli już wszystko, kończą
marnie – niejeden raz czytaliśmy o tym w gazetach. Można znudzić się dziwkami, sławą
i luksusem. Ktoś kto może spełnić każdą swoją zachciankę, często nie wie co ma
dalej ze sobą robić. Ale nie musi tak być. Spójrzmy na Billa Gatesa. Cokolwiek
by o nim nie mówić, nie pogrążył się w jakimś hedonistycznym szaleństwie, czy
innej czarnej dziurze.
Kluczem do szczęścia jest to, żeby przekształcić swoje
nienasycenie w pasję. Wtedy będziemy czerpać wewnętrzną energię z naszych
wysiłków. To co robimy bez entuzjazmu, na przykład tylko dla pieniędzy, zawsze
będzie nas raczej męczyć niż spełniać. Wielu z nas niestety robi głównie rzeczy
jakich nie lubi. A to czyni z nich niewolników. Według ankiety przeprowadzanej
przez kilka lat wśród umierających ludzi, większość z nich żałowała, że
pracowała w życiu tak ciężko! Podobno mówił tak prawie każdy mężczyzna. Ludzie
na łożu śmieci żałują też innych rzeczy. Wyznawali, że nie mieli odwagi żyć tak
jak chcieli, dlatego podporządkowywali się innym. Bolało ich również to, że nie
pozostawali w kontakcie ze swoimi przyjaciółmi. Niech to będzie dla nas przestrogą,
żebyśmy nie żałowali przeszłości kiedy będzie już za późno. Szczęście jest nam
najbardziej potrzebne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz