Łączna liczba wyświetleń

piątek, 19 lutego 2016

UCZTA BARANÓW

Wobec skomplikowanej sytuacji globalnej, kontynentalnej i krajowej, nie wspominając już o osobistej, proponuję zachować zdrowy dystans. Problemy ludzkości wynikają bowiem z błazeństwa, i to niestety mimowolnego. Dlatego świadome błaznowanie uważam za o wiele bardziej przyjazne dla środowiska cywilizacyjnego. Kalejdoskop dziejów znowu zaskakuje odwieczną skłonnością homo sapiensów do konfliktów zbrojnych, grupowego i indywidualnego egoizmu i pragmatyzmu graniczącego z nihilizmem. Do sporów, niesnasek i zacietrzewienia. Ale to naturalne – to część natury ludzkiej. Tyle że z tym wszystkim wiąże się jeszcze cały wachlarz problematyki, od kwestii ekonomiczno-gospodarczych po polityczno-religijne przez społeczno-psychologiczne. Nie da się więc nigdy zastosować prostego rozwiązania – ludzkość będzie się zmagać ze samą sobą, a historia skończy się dopiero z wymarciem naszego gatunku.
 

Oto komiczna tragedia ludzkości. Bo ileż jest groteski w tych typowo ludzkich wygłupach. Jeśli cokolwiek ma znaczenie, to właśnie życie. I ludzie walczą o to życie, a także o różne rzeczy, które w ich mniemaniu są tego warte. A z drugiej strony tęsknią za harmonijną rzeczywistością. Chcą osobniczej podmiotowości, lecz też poczucia głębszego znaczenia własnej egzystencji. Wydaje mi się, że nie jest zbyt istotne czy ktoś przyjął filozofię Jezusa, Mahometa czy samego Szatana. Sęk w tym, że dla wyznawców ich zmitologizowany świat jest punktem odniesienia. To jakaś paranoja – kłócić się o jakieś nie zweryfikowane teorie kosmologiczno-egzystencjalne. Podobnie pojebane jest zabijanie z przyczyn narodowych, chciwości czy sadyzmu. Ostatnim ponurym medialnym hitem była wielka ucieczka bibliotekarza-kanibala. A wyobraźcie sobie takiego ludożercę-imigranta. To by była jazda.

Jeśli komuś zabicie, poćwiartowanie i podejrzane fascynacje wydają się wstrząsające, to znak że żyjemy w normalnej części świata. Bywały wszakże okresy, dajmy na to wojny, kiedy powszechnie uprawiano takie praktyki. Jest to bardzo smutne, że dochodzi do takich zbrodni. Ale nasze społeczeństwo jednoznacznie ocenia tak przygnębiające wynaturzenia i sądzę, że skutecznie odizoluje sprawcę od otoczenia. Przy wszelkich mankamentach naszego skrawka świata tutaj nie wolno zabijać. Niektórzy nazywają to pokojem. Niech będzie z Wami. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz