Łączna liczba wyświetleń

sobota, 3 października 2015

NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ

Panowanie nad sobą to władza najwyższa. Więc naucz się panować nad swoją siłą. To trudniejsze jest od pokonania słabości. Bo nie z niej, tylko z potęgi może wynikać dobro – w przeciwnym razie dobrem nie jest, tylko tchórzostwem. Alkohol tylko zmniejsza samokontrolę. Amfetamina zużywa energię. Praca jest jedynie środkiem do celu. A bardziej niż mieć trzeba być. Tyle w teorii. Ale kiedy już masz takie dylematy z głowy, nie wiesz jak ukierunkować swoją moc. Coś każe Ci biec, tylko nie wiesz dokąd. I stąd się biorą słabości – jeśli walczysz sam ze sobą. Jeśli zwyciężasz siebie, musisz walczyć z innymi ludźmi. Wtedy trzeba trzymać siłę na wodzy. Bo poniesie Cię jak niesforny rumak. Jak mustang. Dlatego tylu jest silnych i głupich. Poddaj się swojej sile, a stanie się ona ślepa. Bo Ty jesteś oczami tego emocjonalnego zwierzęcia. W dodatku masz mniej do powiedzenia niż własna podświadomość.

 
Już samo istnienie jest siłą. Życie jest pełne możliwości, których nie wykorzystasz gdy będziesz już martwy. Na tym ono polega – że możesz coś zrobić. A nawet musisz. Uczucia są pierwotne, intelekt jest wtórny. Bardziej czujesz niż myślisz, bo tylko tak możesz wiedzieć czego chcesz. Umysł służy do analizy, uczucia do podejmowania wyborów. Czasem uczucia nas oszukują – wtedy decyzję musisz podjąć na zimno. Dlatego właśnie, żeby potem nie czuć się jak szmata. Bo tak naprawdę najważniejsze jest to co czujesz. Jeśli czujesz do kogoś wstręt będziesz go unikał. Jeśli pociąg, będziesz go szukał. Jeśli czegoś nie lubisz, będziesz robił to z konieczności. Kiedy poświęcisz się swojej pasji poczujesz się jak w niebie. Życie jest pragnieniem, czyli uczuciem. Jest emocją, emanacją Twojego wnętrza, wyrazem dążeń i aspiracji. Twoja świadomość jest tak naprawdę tylko narzędziem Twoich samolubnych genów. Instrumentem natury, dzięki któremu masz sprawniej realizować zapisane w podświadomości cele.

Konieczność mocy przejawia się w woli wywierania wpływu na świat. Byt jest stawaniem się, czyli działaniem. Zmierzaniem do czegoś co chcesz osiągnąć. Kiedy nie chcesz niczego, nie chce Ci się żyć. Jest to tak zwana depresja – stan chorobowy. Zdrowy okaz przejawia zaś zdrowy instynkt – czyli instynktownie pragnie żyć, chce realizować wszystkie pozostałe instynkty, w czym pomaga sobie rozumem. Myślenie pozwala mu planować i jest rodzajem emocjonalnego hamulca, powstrzymującego niekiedy jednostkę przed uleganiem impulsom w imię długofalowych zysków. Tego wymaga życie w społeczeństwie. Najtrudniej jest optymalnie wykorzystać swój potencjał. Jeśli poświęcisz go na coś czego tak naprawdę nie lubisz, nie będzie to dla Ciebie dobre. Myślę, że zbyt wielu ludzi nie żyje tak jak naprawdę chciałoby żyć i stąd się biorą wszelkie nieszczęścia. Najważniejsze to znaleźć coś co Cię interesuje i robić to.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz