Łączna liczba wyświetleń

piątek, 1 lipca 2016

LOT NAD KUKUŁCZYM GNIAZDEM

Lektura poszerza wiedzę, gdyż polega na zaznajamianiu się z zapisanymi treściami. Ale czytanie polega też na zapominaniu, bo im więcej czytam tym więcej z tego zapominam. Mózg ludzki ma ograniczoną pojemność, więc nikt nie ma w głowie biblioteki, choć intelektualiści starają się wywierać takie wrażenie. Lecz nawet przyswajana fragmentarycznie wiedza tworzy w głowie sieć skrótów myślowych zmieniającą postrzeganie. Niestety, parafrazując Sokratesa, im więcej wiesz tym mniej wiesz. Masz bowiem wtedy większą świadomość ile jeszcze nie wiesz, a poza tym większe wątpliwości w wiadomym zakresie. Kiedy zaczynasz drążyć jakiś temat prawie na pewno okaże się, że nic nie jest takie jakie się pozornie wydaje. Każdy z nas jest ignorantem we większości tematów, wiedzącym co nieco tylko o wycinku rzeczywistości.

Sęk w tym, że ludziom z tą ignorancją jest całkiem dobrze. Nie przeszkadza im ona funkcjonować, a niekiedy wręcz pomaga. Dajmy na to religię – jej historyczna i kulturowa uniwersalność świadczy o tym, że niezależnie od formy nie jest wynaturzeniem tylko mechanizmem przystosowawczym. Choć prowadzić mogła do perwersji (ofiary z ludzi, polowanie na czarownice, wojny religijne), pozwalała ludziom lepiej radzić sobie na tym ziemskim padole. Człowiek potrzebuje łatwych wyjaśnień, chyba że stoi przed nim jakiś praktyczny problem do rozwiązania. Wtedy często prawda może okazać się przydatna. Kiedy nasze informacje uważamy za wystarczające nie próbujemy ich weryfikować. A niekiedy wręcz trzymamy się kurczowo wyznawanych poglądów, z założenia odrzucając wszystkie informacje które mogą je podważyć. Po prostu chcemy mieć pewność.


Nie jest przecież tak, że mózg służy do poszerzania horyzontów umysłowych. To produkt ewolucji pozwalający nam radzić sobie w świecie skomplikowanych zależności społecznych i mierzyć się z naturą. Podstawowe jego funkcje to znajdowanie partnerów seksualnych, sojuszników w stadzie i zasobów. Przy okazji przypomina trochę ogon pawia – zdolności takie jak poczucie humoru, tworzenie sztuki, publikacje naukowe czy tym podobne bzdury, to w pewnym sensie stroszenie piórek. Niczym ostentacyjna konsumpcja czy prężenie muskułów mają pokazywać jacy wspaniali jesteśmy. Chodzi więc o wywieranie odpowiedniego wrażenia. Humor nie zawsze musi być najwyższych lotów, tak jak zresztą wszelka błyskotliwość i elokwencja. Niektórych to boli, bo nie umieją przypodobać się prostakom. Co byś jednak nie robił i tak w końcu będziesz musiał się wygłupiać.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz