Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 29 marca 2018

PODRÓŻ WEWNĘTRZNA

Jezus był wielkim wizjonerem. Stworzył uniwersalny w swej wymowie system religijny, nie wykluczający ze wspólnoty nawet Samarytan, celników(kolaborantów) czy nierządnic. Głęboki humanizm, tolerancja i otwartość, przemawiające z kart Ewangelii, jeszcze dziś napawają otuchą. Wbrew wpisanemu w przesłanie nauczyciela liberalizmowi, piewcy jego doktryny często posługiwali się okrucieństwem wobec myślących inaczej. W cokolwiek byś nie wierzył zawsze znajdujesz takiego Boga jakiego szukasz. Bo to człowiek stwarza bogów na własne podobieństwo. Piękne idee często zostają wypaczone przez legitymujących się nimi nikczemników. Zasłanianie się pięknymi słowami to tania sztuczka. Kto walczy z potworami musi uważać, żeby samemu nie stać się potworem.
 


W Ewangelii można znajdować miłość lub empatię, albo też nakazy i zakazy. Możemy w niej szukać wskazówek jak doskonalić się w swoim człowieczeństwie, lub koncentrować się na rytuałach i grzechach. Zbieżność nauczania największych religii w kwestiach takich jak szacunek dla bliźniego, pozwala raczej sądzić, iż skupianie się na zewnętrznych formach bardziej przeszkadza niż pomaga w międzyludzkim pojednaniu. Zawsze bowiem mamy tendencję do porównań, czyli odnoszenia wszystkiego do swojej kultury. Konserwatyści lubią zarzucać duchowym poszukiwaczom zaniedbywanie własnej tożsamości dla egzotycznych fascynacji. Lecz przyjmowanie cudzej perspektywy w miejsce własnej pozwala też lepiej zrozumieć samego siebie.


W naszym stosunku do religii na plan pierwszy wysuwają się kwestie magiczne, a dopiero potem filozoficzne. I dlatego obce mity wydają nam się śmieszne, choć Biblia pełna jest nieprawdopodobnych historii przeczących naszej wiedzy o prawach przyrody. Lecz im bardziej spychamy te wątpliwości w sferę literacką, tym poważniejsze staje się pytanie, czy aby zbawienie i nieśmiertelność również nie są tylko symbolami doświadczenia transcendencji. Czy Jezus zmartwychwstał? Nie ma na to żadnych racjonalnych dowodów poza wiarą milionów ludzi. A my chcemy wiedzieć co będzie dalej. Możemy uznać, że znamy odpowiedź lub szukać odpowiedzi. W świecie, ale też w swoim umyśle – to w nim przecież rekonstruujemy rzeczywistość. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz