Łączna liczba wyświetleń

środa, 4 maja 2016

ETYKA STOSOWANA

W nazistowskim filmie propagandowym "Wieczny Żyd" diaspora z Izraela została przedstawiona jako banda pasożytów i zwyrodnialców. Gdyby bowiem naziści wprost przedstawili swoje plany masowej eksterminacji narodu żydowskiego nie uzyskali by na to powszechnej zgody. Co prawda narodowy socjalizm oparł się na już istniejących antysemickich stereotypach ekstremalnie je eskalując, była to jednak złożona inżynieria społeczna. Żadna rewolucja nie dokonuje się z dnia na dzień, więc Niemcy z dnia na dzień nie stali się antysemitami. Po militarnej, ekonomicznej i godnościowej katastrofie szukali co prawda kozłów ofiarnych, ale holocaust mimo wszystko zbyt kłócił się z chrześcijańską i w ogóle humanistyczną europejską etyką, by można go zastosować. Paradoksalnie niemieckie morale udało się zdehumanizować odwołując się do humanizmu mas.


W filmie "Wieczny Żyd" Izraelici są przedstawiani jako hołota depcząca tradycyjne ludzkie wartości i w tym właśnie tkwi jego moc. Przesłaniem filmu była moralna wyższość Szwabów nad żydostwem. Po pierwsze pokazano, że kiedy Niemcy uczciwie pracują, Żydzi kombinują, trudniąc się spekulacją, handlem i innym wyzyskiem. Po drugie naturalistycznie przedstawiono barbarzyńskie żydowskie obyczaje, co dowodziło żydowskiego okrucieństwa. Oczom porządnych i miłujących czworonogi ludzi pracy ukazano udokumentowany ubój rytualny. Opatrzone mroczną muzyką i odpowiednim komentarzem obrazy cierpiących zwierząt szokowały i wywoływały odrazę. W ten sposób ludzkie odruchy wykorzystano do budowania pogardy i nienawiści. Z czasem więc to Niemcy pogrążyli się w mistycznym amoku, tyle że to faszyzm, a nie judaizm, ich do tego motywował.


Ponieważ człowiek jest istotą genetycznie moralną, każde zło potrzebuje swojego uzasadnienia. Przeciwników politycznych trzeba nazywać wrogami ludu czy narodu, żeby ich zwalczaniu nadać pozory sprawiedliwości, choć wynika ono z cynicznego pragmatyzmu. Dlatego islamscy ekstremiści nazywają nas niewiernymi - w przeciwnym wypadku nie byłoby uzasadnienia dla zabijania niewinnych przypadkowych cywilów. Terrorystyczna ideologia nie chce widzieć w krwawych zamachach zbrodni którymi rzeczywiście są, a akty odwetu czy wręcz obrony przed euroatlantycką dominacją. Nawet we więzieniach obowiązują swego rodzaju kodeksy moralne sankcjonujące panujące w nich prawo pięści. Prawem silniejszego jest narzucanie swojej interpretacji rzeczywistości, w jakiej to słabszy jest zawsze sam sobie winny jeśli zostanie skrzywdzony.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz