Łączna liczba wyświetleń

środa, 26 października 2016

APETYT NA ŻYCIE

Ewolucja wyposażyła nas w potencjalnie przyjemne i nieprzyjemne stany, żebyśmy mogli dążyć do tych pierwszych i unikać drugich. Pierwsze bowiem na ogół wiązały się z przystosowaniem, a drugie wręcz przeciwnie. Jedzenie czy seks pomagały przetrwać, w przeciwieństwie do wykluczenia społecznego czy oparzeń. Przystosowanie się do środowiska może jednak zamienić się w nieprzystosowanie, kiedy środowisko ulegnie zmianie.

Przyjemność jedzenia może w kulturze obfitości prowadzić do spożywania nadmiernej ilości pokarmów, co skutkować może nadwagą i związanymi z nią powikłaniami zdrowotnymi. Prowadzić może też do szkodliwej konsumpcji, gdyż to co nam smakuje nie musi być zdrowe. Człowiek pierwotny potrzebował soli mineralnych i naturalnych cukrów, dlatego lubimy słony i słodki smak. Niedostatek zamienił się w dostatek, ale nasz mózg (na poziomie organicznym) o tym nie wie. Słodzimy i solimy więc ponad miarę.
 

Kiedy człowiek przyzwyczai się już do słonego żarcia, nie smakuje mu żarcie mdłe. Gdyby na przykład miał spożywać nieprzyprawione mięso, wydawałoby mu się ono pozbawione smaku. Przyprawy dodają więc smaku, ale również uzależniają. Bo przecież zanim ludzie wynaleźli przyprawy musieli też jeść, a zatem jedzenie musiało im smakować. Kiedy smak przyprawionego jedzenia stał się wyrazistszy, smak nieprzyprawionego stał się na zasadzie kontrastu mniej wyrazisty. Z czasem natomiast wyrazisty smak stał się normą. I dlatego musimy przyprawiać jedzenie. Podobnie jest z używkami. Najpierw dają kopa, a potem życie bez nich staje się nudne i monotonne.  
     
Cokolwiek jest Twoim życiowym fetyszem musisz mieć tego więcej, czuć to mocniej, zamieniać to na coś lepszego. Jako homo sapiens skazany jesteś bowiem na poszukiwanie stymulacji. To co zdobyte szybko powszednieje. Tyle że ciężki już jest powrót do stanu poprzedniego. Choć zmiana przestaje być podniecająca, zrobisz wszystko żeby nie stracić tego co osiągnąłeś. Po każdym nowym, ciekawym doznaniu, podwyższasz bowiem swoje standardy. To z tego powodu hedonizm może tak często prowadzić do perwersji, a ambicja do chorobliwego perfekcjonizmu. Potrzebne są nam coraz to nowe zabawki.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz