Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 7 sierpnia 2016

MENAŻERIA

Miłośnicy czworonogów mówią, że nie ma złych psów, są tylko źli właściciele. Z jednej strony jest to usprawiedliwienie różnych przejawów psiej agresji, ale też przyznanie, że w zasadzie psy są niespełna rozumu, dlatego nie obowiązują ich nasze standardy moralne. Pies jak wiadomo pochodzi od wilka, a przysłowie głosi, że człowiek człowiekowi wilkiem. Z drugiej strony tworzy się wzniosłe mity "sprawiedliwej" natury. Rzekomo, w przeciwieństwie do plugawego homo sapiensa, zwierzęta zabijają tylko kiedy muszą, to znaczy kiedy są zagrożone lub głodne. Niemniej większość z nas nigdy nie odebrała nikomu życia, choć na poziomie emocjonalnym zapewne żywiła do co niektórych bliźnich bardzo negatywne uczucia. W świecie natury zaś zabicie konkurenta czy jego potomstwa nie jest natomiast niczym niezwykłym.


Dzielne matki walczące o dobro swoich dzieci nazywa się lwicami. Tyle że podobno nic nie podnieca lwicy bardziej niż widok własnego potomstwa rozszarpanego przez agresywnego samca. Natura stwierdziła bowiem, że w takiej sytuacji lwica zamiast płakać powinna czym  najprędzej nadrobić straty. Nie możemy oceniać tego w kategoriach moralnych, lecz musimy pamiętać, że nasza agresja, tak jak zwierzęca, wywodzi się z naszej natury. Ostatnie znaleziska archeologiczne pokazują, że ludzie toczyli mikrowojny już jako myśliwi i zbieracze, po to by uzyskiwać lepszy dostęp do zasobów naturalnych. Na przykład przejęcie kontroli nad zasobnym w zwierzynę i owoce terytorium mogło prowadzić do zabijania innych. Czas pokazał jednak, że im mniej w danej społeczności przemocy, tym stabilniej się ona rozwija.  


Ewentualna wojna nie tylko stwarza zagrożenie dla życia ludzkiego, ale też gospodarczego dobrobytu cywilizowanego świata. Tym bardziej, że siły antypostępowe są dziś rozproszone wszędzie. Nie mają struktury, którą można by zidentyfikować i unieszkodliwić. Chora ideologia wykorzystuje nasze środki masowego przekazu do zarażania sobą desperatów. Ponieważ zwierzęta nie wierzą w Boga, ani w żadną inną ideę, nie stosują zamachów samobójczych i innych tak ewolucyjnie irracjonalnych metod. Jeśli nie ma złych psów, to znaczy że ktoś realizuje tak jakiś demoniczny plan. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz