Ludzie lubią myśleć, że nie wykorzystali jakichś okazji i
tylko dlatego znajdują się w tym, a nie innym miejscu. I choć napawając się
sukcesem lubią bagatelizować czynniki sytuacyjne, w obliczu niespełnienia wolą
się nimi wymawiać. Gdybym spytał się jakie szanse się przede mną otwierały na
pewno coś bym wymyślił. Tylko że mogły to być tylko moje własne urojenia. Tak
to już jest, że człowiek zawsze ma skłonność do historii alternatywnych, a w
swoim gdybaniu miesza spóźnione prognozy z marzeniami. Wydaje się jakby świat
na nas dybał – najczęściej jednak nas olewa. A my byśmy chcieli żeby nam
sprzyjał. Kiedyś myślałem, że mam pecha, a potem zrozumiałem, że pechem jest
tak myśleć. Więc myślę, że mam szczęście.
Dzięki temu nie muszę się już uganiać za szczęściem –
wystarczy tylko nie przekładać go na później. To co najważniejsze dzieje się
właśnie teraz. Często słyszałem, że jestem pozbawiony energii, determinacji czy
ambicji, bo nie pędziłem przez życie. Więc próbowałem „nadążać”, a przynajmniej
do tego się mobilizować. Dziś już wiem, że wyścig nie jest żadnym imperatywem.
Powstała już cała – i to bynajmniej nie kontrkulturowa – filozofia powolnego
życia. Coraz więcej psychologów wskazuje na zbyt wysokie tempo codzienności,
pozbawiające nas czasu na refleksję, zainteresowania, radość z małych rzeczy...
Zdjęcie nogi z gazu nie oznacza, że mamy się zatrzymywać. Lepiej jednak uważać,
żeby nie zgubić siebie.
Ruch „slow life” promuje życie we własnym tempie, zamiast
pogoni za światem. Innymi słowy ograniczanie się do tego co niezbędne,
prawdziwe, wartościowe. Co prawda mówili o tym już buddyści czy greccy stoicy,
lecz warto zwrócić uwagę, że postulat taki ma wymiar nie tylko „duchowy” –
zmiany cywilizacyjne powodują sukcesywny wzrost zapadalności na różne
zaburzenia psychiczne. Najjaskrawszym tego przejawem jest zwiększająca się
liczba samobójstw. Nie musimy dorównywać innym – najważniejsze żeby nie dać
sobie tego wmówić, a przede wszystkim się tym nie stresować. Jeśli świat nas
olewa, to my też możemy go olać. Kiedy ludzie myślą o niewykorzystanych
okazjach zazwyczaj nie zauważają, że każdy dzień jest szansą na coś ważnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz