Łączna liczba wyświetleń

środa, 6 czerwca 2018

CZAS I MIEJSCE

Ludzie lubią myśleć, że nie wykorzystali jakichś okazji i tylko dlatego znajdują się w tym, a nie innym miejscu. I choć napawając się sukcesem lubią bagatelizować czynniki sytuacyjne, w obliczu niespełnienia wolą się nimi wymawiać. Gdybym spytał się jakie szanse się przede mną otwierały na pewno coś bym wymyślił. Tylko że mogły to być tylko moje własne urojenia. Tak to już jest, że człowiek zawsze ma skłonność do historii alternatywnych, a w swoim gdybaniu miesza spóźnione prognozy z marzeniami. Wydaje się jakby świat na nas dybał – najczęściej jednak nas olewa. A my byśmy chcieli żeby nam sprzyjał. Kiedyś myślałem, że mam pecha, a potem zrozumiałem, że pechem jest tak myśleć. Więc myślę, że mam szczęście.

Dzięki temu nie muszę się już uganiać za szczęściem – wystarczy tylko nie przekładać go na później. To co najważniejsze dzieje się właśnie teraz. Często słyszałem, że jestem pozbawiony energii, determinacji czy ambicji, bo nie pędziłem przez życie. Więc próbowałem „nadążać”, a przynajmniej do tego się mobilizować. Dziś już wiem, że wyścig nie jest żadnym imperatywem. Powstała już cała – i to bynajmniej nie kontrkulturowa – filozofia powolnego życia. Coraz więcej psychologów wskazuje na zbyt wysokie tempo codzienności, pozbawiające nas czasu na refleksję, zainteresowania, radość z małych rzeczy... Zdjęcie nogi z gazu nie oznacza, że mamy się zatrzymywać. Lepiej jednak uważać, żeby nie zgubić siebie.


Ruch „slow life” promuje życie we własnym tempie, zamiast pogoni za światem. Innymi słowy ograniczanie się do tego co niezbędne, prawdziwe, wartościowe. Co prawda mówili o tym już buddyści czy greccy stoicy, lecz warto zwrócić uwagę, że postulat taki ma wymiar nie tylko „duchowy” – zmiany cywilizacyjne powodują sukcesywny wzrost zapadalności na różne zaburzenia psychiczne. Najjaskrawszym tego przejawem jest zwiększająca się liczba samobójstw. Nie musimy dorównywać innym – najważniejsze żeby nie dać sobie tego wmówić, a przede wszystkim się tym nie stresować. Jeśli świat nas olewa, to my też możemy go olać. Kiedy ludzie myślą o niewykorzystanych okazjach zazwyczaj nie zauważają, że każdy dzień jest szansą na coś ważnego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz