Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 14 stycznia 2018

DUCH KAPITALIZMU

Słynny niemiecki socjolog Max Weber zastanawiał się kiedyś, czy to przypadek, że nowoczesny kapitalizm rozwinął się najpierw na zachodzie i północy Europy. A mianowicie czy stopień rozwoju gospodarczego umożliwiający wejście w fazę kapitalistyczną wynikał z jakiegoś szczególnego etosu? A jeśli tak to gdzie go upatrywać? W ten sposób popełnił jedną ze swoich najważniejszych prac – „Etyka protestancka, a duch kapitalizmu”. Zdaniem Webera to zmiany kulturowe dokonane przez reformację umożliwiły wielkie przeobrażenia gospodarcze. Człowiek zawsze był żądny dóbr doczesnych, ale dopiero etyka protestantyzmu podniosła bogacenie się do rangi imperatywu, potępiając jednocześnie lenistwo i biedę. Odtąd człowiek miał się bogacić i dokonywać doniosłych dzieł cywilizacyjnych na chwałę bożą. Z czasem jednak moralny nakaz bogacenia się zatracił swój związek z religią.


Zdaniem współczesnych kulturoznawców wpływ proroków reformacji na współczesną kulturę globalną jest jeszcze większy. Popularyzację idei Marcina Lutra umożliwiło bowiem przede wszystkim wykorzystanie nowych technologii informacyjnych, a mianowicie prasy drukarskiej. Była to zatem szesnastowieczna rewolucja informacyjna, której trwałą konsekwencją była nie tylko zmiana religijnej mapy Europy, lecz jednocześnie stworzenie infrastruktury drukarskiej jak i popytu na informację. Również w tym wypadku literatura coraz bardziej poświęcała się doczesności. Słowo drukowane pozwoliło na szeroką zakrojoną debatę o sprawach publicznych, na jakiej wykształcono społeczeństwo obywatelskie i poczucie wspólnoty narodowej. Szybki przepływ idei umożliwił też nastanie tak zwanej metakultury nowości. Metakultura określa kulturę przy pomocy jej narzędzi – poprzez media, dyskursy czy kody. Metakultura nowości wymaga od nas ciągłej zmiany – nowych technologii, trendów i innowacji.



Oczywiście współczesny kapitalizm różni się zasadniczo od swojej wczesnej wersji, której motorem była akumulacja kapitału, a nie bezpośrednia konsumpcja. W ten sposób nadwyżki produkcji inwestowano w zwiększenie możliwości produkcyjnych – rozwój był niejako celem samym w sobie. Dzięki temu możliwe było stworzenie infrastruktury przemysłowej. Dziś kołem zamachowym gospodarki jest konsumpcja wsparta kredytem, ponieważ świat stał się jednym wielkim rynkiem zbytu. Taki mechanizm funkcjonowania wymaga nowego etosu. Dlatego dzisiejszy duch kapitalizmu niewiele ma już wspólnego z etyką protestancką, a więcej z „amerykańskim snem”. Co więcej wchłania lokalne kultury w swój globalny system przekupując opornych plastikowymi błyskotkami. Tym samym ponowoczesny model kulturowy wyznacza ramy naszej tożsamości – percepcji świata.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz