Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 17 lipca 2017

DEWIACJA PEDOFILNA

Pedofilia jest dla większości z ludzi (a przynajmniej tak mogłoby się wydawać) synonimem największej obrzydliwości. Niemniej – choć oddawanie się jej grozi srogim losem – wydaje się, że amatorów takich wrażeń nie ubywa. Z jednej strony może to być związane z posługiwaniem się, a także oddziaływaniem na seksualność nowych technologii, z drugiej z przełamaniem zmowy milczenia i tkwiącego w ofiarach poczucia winy. Podłoże psychologiczne pedofilii pozostaje wciąż niejasne, z badań wynurzają się jednak pewne prawidłowości. Rezonans magnetyczny ujawnił zmniejszenie u „miłośników dzieci” istoty szarej w określonych częściach mózgu, a kilka innych badań wskazuje  też na patologię w obrębie płata ciemieniowego, czy słabszy metabolizm glukozy w korze mózgowej. Oczywiście anomalie te same w sobie nie są żadnym usprawiedliwieniem lubieżnych zbrodni. Większość pedofilów jest poczytalna, o czym najlepiej świadczy to jak planują i ukrywają swoje ponure rozrywki. Przestępcy seksualni zazwyczaj zdają sobie doskonale sprawę, że swym postępowaniem ewidentnie łamią obowiązujące normy społeczne.

Wbrew stereotypom większość skazanych za czyny pedofilskie nie jest kapłanami ani nauczycielami, ale bezrobotnymi bez kwalifikacji. Prawdę mówiąc zazwyczaj są to osoby o niższym niż średnia ilorazie inteligencji i poziomie wykształcenia. Generalnie pedofilię łączy się zazwyczaj z zaburzeniami funkcjonowania poznawczego. W tym świetle przypadki świętobliwych i elokwentnych hipokrytów wydają się jeszcze bardziej perfidne. Z uwagi na wykrywanie coraz sprawniejszych siatek zajmujących się tym okrutnym procederem nie sposób jednak kwestionować, że zamieszanych w niego jest wiele osób dużo sprytniejszych od desperatów częstujących dzieci cukierkami. Niekiedy mamy do czynienia ze świetnie zorganizowanymi międzynarodowymi grupami, które w sposób wręcz „profesjonalny” tworzą dla swoich użytkowników pożądane przez nich materiały pornograficzne. Poza tym osobnicy chcący pozostawać w świecie wirtualnym anonimowi mają do dyspozycji coraz więcej możliwości. Jedną z nich jest coraz popularniejsza sieć TOR zapewniająca niemal anonimowe korzystanie z zasobów internetu. Niektórzy nazywają ją już największym czarnym rynkiem, często wykorzystywana jest bowiem do obrotu zakazanymi treściami, bronią, narkotykami czy fałszywymi dokumentami.

Mimo społecznej dezaprobaty dla wykorzystywania małoletnich praktycznie na wszystkich legalnych stronach pornograficznych funkcjonuje kategoria „nastolatek”, pod którą znaleźć można filmy z młodymi, pełnoletnimi dziewczynami stylizowanymi na lolitki. Czy jest to sposób na kanalizowanie pedofilskich skłonności, czy też ich rozbudzanie – trudno ocenić. Znany seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz orzekł co prawda, że reżyser Roman Polański nie jest pedofilem choć obcował z trzynastolatką, bo rozwinęły się u niej cechy dorosłej kobiety. Jego zdaniem w sensie medycznym (choć nie prawnym) pedofila dotyczy zachowań skierowanych na osoby przed okresem pokwitania. Z powodu niedojrzałości emocjonalnej zbałamuconej ciężko jednak nie uznać tego czynu za niemoralny. Biorąc pod uwagę popularność pornografii, której najlepszym potwierdzeniem jest „klikalność”, wydaje się, że część porno-widzów może staczać się w mroczne otchłanie poszukując coraz mocniejszych wrażeń. Wynika to z habituacji (zanikaniu reakcji na powtarzający się bodziec) i sensytyzacji (spadku wrażliwości na bodziec wraz ze wzrostem jego intensywności). W odróżnieniu od pedofilii preferencyjnej, motywowanej seksualnym pociągiem do dzieci,  do omawianej dewiacji może skłaniać niektórych lęk przed kontaktem z dorosłymi kobietami.


Oczywistym wydaje się fakt, że przestępstwa seksualne należy karać. Pozostaje pytanie czy dodatkowo można leczyć pedofilię. Statystyki nie kłamią, a mówią że recydywy dopuszcza się blisko 80% pedofilów. Wydaje się więc, że jakby na to nie patrzeć, nawet jeśli zastosowanie skutecznej terapii wobec sprawców pedofilii mogłoby przynieść pozytywne skutki dla społeczeństwa, to nie opracowano jeszcze skutecznej metody takiego leczenia.    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz