Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 26 lipca 2015

WIELKIE KOSMICZNE PIERDOLENIE

Jak każdemu człowiekowi zdarza mi się błądzić. Mógłbym przytoczyć tu szereg błędów które popełniłem, ale ich szczegółowy katalog byłby zbyt ekshibicjonistyczny jak na bloga. Zresztą nikogo specjalnie by nie zainteresował – w pewnym sensie przypominałby użalanie się na sobą, a to już jest dosyć odpychające. Ponadto godzić mógłby w dobro osób trzecich, a nawet w moje własne. Oczywiście nie jestem w stanie ukryć swoich kardynalnych błędów – o tych wiedzą niemal wszyscy. Ale moje błędy incydentalne niekiedy przebiegały nie mniej dramatycznie od nałogów z których musiałem wychodzić, studiów które przyszło mi ciągnąć, czy miłosnych błazeństw. Dlatego też, choć nierzadko popełniałem różne błędy w dobrej wierze, a czasami też w złej, nie jestem doskonały. A to – choć oczywiste – czasami wkurwia człowieka. Zwłaszcza kiedy uświadamia sobie, że jest bardzo niedoskonały. A to uświadamia sobie szczególnie wtedy kiedy nie może sam siebie przekonać, że właśnie czegoś nie spierdolił. Takie życie. Spierdolisz coś wcześniej czy później.


Jak już do tego dojdzie to wtedy jest bigos i zastanawiasz się czemu postąpiłeś tak a nie inaczej. A postąpiłeś tak bo nie mogłeś wszystkiego przewidzieć, zlekceważyłeś ryzyko, posłuchałeś jakiegoś dupka, poniosło Cię. Nigdy nie masz pewności kiedy ryzyko się opłaci – na tym ono polega. Ale najtrudniej przewidzieć, że ludzie okażą się dupkami. Bo przy takim założeniu można tylko zgorzknieć. Więc wierzymy w ludzi, a oni w nas (chyba że pochłaniają nas jakieś cyniczne gierki albo depresja). Czasem my, a czasem oni okazują się dupkami, ale życie toczy się dalej. Czasem więc trzeba komuś wybaczyć, że okazał się dupkiem. Bo ty też taki bywasz. Niedoskonały. Ale doskonałość nie jest nam pisana, nie ma zresztą żadnego jej wzorca. Jest tylko Bóg, ale to legenda. A rzeczywistość jest niedoskonała. Jak doskonały Bóg mógł stworzyć niedoskonały świat? Bo popierdolił mu plany wynalazek wolnej woli. Gdyby nie wolna wola aniołów, dzięki której mogły upaść, a następnie ciekawość kobiety i głupota mężczyzny, świat byłby doskonały. Prawo do buntu oznacza jego sprowokowanie. A zatem Bóg spierdolił sprawę. Stąd głód w Afryce, nowotwory i wojny, pedofila, hejty i dopalacze.
 

Oczywiście istnieje jakieś teologiczne wytłumaczenie jak to się stało, że doskonały Bóg stworzył niedoskonały świat. Jest ono jednak dosyć pokrętne, mętne i nieprzekonujące. Nieco lepiej radzili sobie z tym paradoksem chrześcijańscy gnostycy, uznając że świat jest dziełem fałszywego Boga zwanego Demiurgiem, a dopiero jego klęska położy kres niedoskonałości. Nurty gnostyczne uznano jednak za heretyckie, a dzisiaj już chętniej niedoskonałości świata upatruje się w przypadkowym charakterze jego powstania niż fałszywej strukturze otaczającej nas rzeczywistości. Niesie to za sobą kolejne logiczne problemy, samo bowiem naukowe wyjaśnienie również jest niedoskonałe. Przyczyny Wielkiego Wybuchu usiłuje wyjaśnić co najmniej kilka wykluczających się fizycznych teorii, ugruntowanych co prawda w matematyce, ale w żaden sposób niesprawdzalnych. A w dodatku, podobnie jak teologiczne wywody, niezbyt zrozumiałych.

 Albo ktoś coś spierdolił, albo to cud że żyjemy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz