Łączna liczba wyświetleń

sobota, 11 lipca 2015

WŁADCY MUCH

Nie ma rozkoszy większej niż władza nad drugim człowiekiem. Z tego powodu politycy gotowi są pozabijać się nawzajem. Również dlatego ludzie gonią za pieniędzmi – szmal zapewnia dominację. Mówią że władza to doskonały afrodyzjak, ale jest również odwrotnie – seks może stać się narzędziem służącym podporządkowaniu sobie innej jednostki. W każdym bądź razie władza wynikać może przede wszystkim z kontrolowania zasobów potrzebnych innym, groźby użycia siły fizycznej lub posiadania autorytetu. Z tym ostatnim przypadkiem mamy do czynienia bardzo rzadko, ale próżni głupcy na stanowiskach czy przy forsie niezmiennie wierzą, że ich pozycja wynika z ich towarzyskiej ogłady. Jedno nie wyklucza drugiego, ale niestety często jest zupełnie inaczej. Ktoś kto na widok przejeżdżającego ulicą traktora wrzeszczy: „Gdzie się pchasz wsiunie?!”, sam jest moim zdaniem totalnym burakiem. Kultura osobista to szacunek do innych ludzi, nie ma znaczenia czy rolników, prostytutek czy bezdomnych. Ktoś kto tego nie rozumie pokazuje tylko, że tak nisko się ceni, iż musi cały czas podkreślać kim jest. Człowiek prawdziwie wielki posiada natomiast naturalny autorytet.

Jezus mówił, że każdy kto się wywyższa będzie poniżony. Szkoda, ale najprawdopodobniej nie dojdzie do sądu ostatecznego, a przynajmniej nie ma na to żadnych racjonalnych dowodów. W powiedzonku tym kryje się jednak przesłanie moralne – wywyższanie się jest złem. Być może ludzie nie są równi, ale każdy człowiek ma też przyrodzoną sobie godność,  której nie wolno deptać. Każdy człowiek ma swoje prawa. Pogarda to psychiczna przemoc stosowana w białych rękawiczkach. Celowo dawać komuś odczuć jak mało znaczy to nic innego jak znęcanie się. Śmieszne jest to jak nawet niektórzy dorośli ludzie lubią dokuczać innym. W tej sytuacji chyba nie możemy dziwić się dzieciom, że dokuczają słabszym w szkole. Ucywilizowanie naszego świata, rezygnacja ze stosowania przemocy fizycznej (nie dotyczy marginesu społecznego) i demokratyzacja życia publicznego, nie wykorzeniły pogardy jaką niektórzy wysoko postawieni ludzie okazują stojącym niżej w hierarchii (niekiedy zresztą tylko w ich mniemaniu). Nie przepadam za aroganckimi, zarozumiałymi i nadętymi typami, bo uważam że tak się przejawia barbarzyństwo.


W dzisiejszych czasach nie opłaca się być zbyt skromnym – zresztą nigdy się nie opłacało, ale kiedyś bardziej trzeba było znać swoje miejsce w szeregu, bo decydowały takie czynniki jak „szlachetne” pochodzenie. Dziś coraz bardziej życie staje się areną walki czysto ekonomicznej. Pociąga to za sobą też ostrzejszą rywalizację na polu umiejętności, ale też i znajomości. Im wyższą masz pozycję tym więcej ludzi przyciągasz, im niższą tym mniej osób chce być z Tobą w ogóle kojarzonych. Niestety jakość takich interesownych relacji jest raczej niska, a przysłowie o biedzie i prawdziwej przyjaźni wciąż pozostaje aktualne. Po raz kolejny okazuje się, że w swoim życiu na nowo odkrywamy poznane przez naszych przodków prawdy. Nawet w postmodernistycznym świecie tylko osobiste doświadczenie może nas czegoś nauczyć, a często nawet i to nie wystarczy. I potem są problemy – kiedy los nam sprzyja jesteśmy pyszni, a kiedy się odwraca twierdzimy że świat jest chory.

Ponieważ wszyscy chcemy z grubsza tego samego zawsze będziemy się ze sobą ścierać, lecz nie zawsze będziemy wygrywać. Dlatego warto mieć szacunek dla pokonanych. Przekonał się o tym chociażby wujaszek Stalin. Stosowany przez niego terror pochłonął kilkadziesiąt milionów istnień ludzkich, ale chociaż panicznie bał się zamachu na swoje życie, nikt mu nie pomógł kiedy zdychał. Nie żałowali go nawet jego najbliżsi, choć po jego śmierci rozpaczały masy chłopsko-robotnicze (w znacznej mierze szczerze, o czym świadczyć może sentyment jakim do dziś jest otaczany). Tyle że pomiędzy nim, a tymi masami istniała otchłań, którą wypełniała nabrzmiała legenda. Podobnie my lubimy otaczać się iluzją. Lecz jak mawiał Jezus „prawda Was wyzwoli”. Często posiadaną władzą możemy zniewolić sami siebie.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz