Istnieje tylko to co widzisz. To znaczy w swoim myśleniu
uwzględniasz tylko te informacje które posiadasz. Niby oczywiste, ale często
wynikają z tego błędy poznawcze, bo informacje którymi dysponujesz mogą być
błędne. Jeśli przedstawiono ci jednostronny materiał masz tendencję do jego
przyswojenia. Dopiero gdy poznajesz sprzeczne punkty widzenia na sprawę
zaczynasz mieć wątpliwości. A zatem im spójniejsze posiadamy informacje tym
łatwiej wydajemy sądy. A im bardziej sprzeczne tym mniej jesteśmy ich pewni. Ilość
i jakość danych nie ma przy tym perswazyjnego znaczenia.
Sęk w tym, że nie szukamy zaprzeczenia, tylko potwierdzenia
własnych poglądów, co wpływa na proces selekcji źródeł przekazu. Poza tym
internet więzi nas w „bańkach informacyjnych”, czyli przestrzeniach specjalnie
dla nas przefiltrowanych wiadomości. Paradoksalnie więc nawet w dobie
informacyjnej nasz dostęp do innego oglądu rzeczywistości pozostaje
ograniczony. Jesteśmy raczej konsumentami informacji niż poszukiwaczami wiedzy.
Sceptycyzm wymaga poszukiwania sprzeczności, a to nie tylko nie leży w naszej
naturze poznawczej, ale też dynamice rynku informacyjnego.
Zgodnie z prawami statystyki im więcej zgromadzimy
informacji tym więcej wystąpi w nich sprzeczności. Dla erudyty rzeczywistość
jest więc mniej spójna, a dla ignoranta bardziej. Im bardziej jesteś
ograniczony tym pewniejszy swoich racji. Szczególnym przypadkiem jest zaś
dogmatyzm, czyli pewność absolutna. Logiczne ważenie wszystkich racji rozciągać
by się jednak mogło w nieskończoność, dlatego o naszych decyzjach rozstrzygają
emocje. Po pierwsze bez nich nie wiedzielibyśmy do czego w zasadzie dążymy. A
po drugie intuicja informuje nas o wynikach podświadomej analizy zapisanych w
pamięci ukrytej wzorców i zależności.
Im większe doświadczenie i wiedza tym więcej możemy wyłowić
z nich prawidłowości, lecz wymaga to ich wiązania w schematy przez intuicję i
inteligencję. Wykazywać możemy się różnym potencjałem poznawczym i
predyspozycjami – zapamiętywanie związane jest z pracą ośrodka przyjemności
czyli aktywizacją układu nagrody. A jak wiemy nasze motywacje podlegają
indywidualnym ekspresjom. Schematy zaś nie zawsze przystają do złożonych i
zmiennych realiów. Znakiem naszych czasów jest też specjalizacja czyli coraz
intensywniejsza koncentracja na zawężającym się wycinku świata. Jeśli istnieje
tylko to co widzimy, to w ten sposób ślepniemy. Ale jesteśmy coraz pewniejsi
obranych kierunków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz