Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 3 października 2017

SZCZYT ŚWIATA

Gdyby ludzki mózg był tak prosty, że moglibyśmy go zrozumieć, bylibyśmy wtedy tak głupi, że nie zrozumielibyśmy go i tak. Ten paradoks sprawia, że możemy jedynie szukać prawdy, ale dzięki temu myślimy. Ludzie którzy myślą, że znaleźli prawdę, zwykle przestają myśleć, jednak nadal myślą, że myślą. Posługują się bowiem mózgiem jak narzędziem realizującym zaprogramowane w nim potrzeby. Z tego powodu musimy w coś wierzyć, nawet jeśli nie wiemy nic.

Psycholog Abraham Maslow umieszczał potrzeby poznawcze dopiero na wierzchołku swojej słynnej piramidy potrzeb, razem z potrzebami estetycznymi w kategorii samorealizacji. Jego zdaniem ludzką motywacją kierują hierarchicznie ułożone potrzeby – dopiero zaspokojenie tych niższych (w kolejności oddolnej: potrzeb fizjologicznych, a następnie poczucia bezpieczeństwa, przynależności, szacunku i uznania) skłania nas do podnoszenia poprzeczki. W świetle tej teorii dopiero swoiste nasycenie fizjologiczno-społeczne ujawniać ma najwyższy potencjał jednostki. Niestety często maszynka się zacina i zatrzymujemy się na przedostatnim piętrze.


U kresu swojego życia ludzie zwykle dostrzegają banalny brak zależności pomiędzy stanem posiadania i osiągnięć, a poczuciem spełnienia. Autobiograficzny bilans jakiego wtedy dokonują równoważyć mogą bowiem tylko ciekawe przeżycia. Abstrahując od wszelkich teorii religijnych liczy się tylko piękno zapisane w naszych szlakach pamięciowych. Jakaż to ironia, że istotą śmierci jest właśnie zatarcie się tej pamięci, która stanowi esensję naszej tożsamości. Ostatecznie zapomnimy wszystko tak jakbyśmy nigdy nie istnieli. Zapewne taka konieczność jest przerażająca (zwłaszcza kiedy zbliża się do nas nieuchronnie), lecz uświadomienie sobie jej czyni śmiesznymi nasze trywialne problemiki.

Zewnętrzne oczekiwania wobec nas samych, a także nasze lęki przed kompromitacją i porażkami są niczym w obliczu śmierci. Jeden z największych wizjonerów wschodzącej ery informacyjnej, Steve Jobs, twierdził wręcz, że świadomość przemijalności była jednym z najważniejszych instrumentów których używał przy podejmowaniu decyzji. – Szukaj tego czego kochasz – radził. Więcej jest komórek w naszym mózgu, niż mózgów na całym świecie, dlatego nasza droga na szczyt jest jedyna i niepowtarzalna.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz