Mózgi bliźniaczek syjamskich Tatiany i Kristy Hogan
połączone są mostem neuronalnym między wspólnym wzgórzem. Dzięki tej wadzie
anatomicznej dzielą wspólnie pewne elementy świadomości. Choć każda z nich jest
indywidualną jednostką odbiera z siostrą pewne doznania, a nawet razem z nią
myśli. Zazwyczaj jednak dysponujemy tylko jednym mózgiem, który składa się co
prawda z dwóch połączonych ze sobą półkul. Natura lubi symetrię, ale w tym
wypadku jest inaczej. Każda z półkul wykazuje dość daleko posuniętą specjalizację.
Najwięcej informacji o funkcjach każdej z nich dostarczyły nam obserwacje osób
po zabiegu przecięcia spoidła wielkiego łączącego obydwie półkule. Rozdzielenie
tego szlaku nerwowego jest jedynym ratunkiem w ciężkich przypadkach epilepsji.
Początkowo wydawało się, że ludzie po zabiegu funkcjonują zupełnie normalnie.
Dopiero bardziej wnikliwe badania wykazały występowanie u nich skutków
ubocznych wynikających z ograniczonego przesyłu informacji między półkulami.
Osoba z przeciętym spoidłem wielkim nadal czuje się
integralną całością, ale dzieje się tak ponieważ odpowiedzi udziela nam tylko
lewa półkula w której znajduje się moduł interpretujący rzeczywistość i ośrodki
językowe. De facto zaś rozdzielone półkule były nieświadome aktywności drugiej
w zakresie funkcji silnie zlateralizowanych (czyli przypisanych do danej
półkuli). Po raz pierwszy wykazały to pomysłowe eksperymenty Rogera Sperry’ego
polegające na pokazywaniu w lewym i prawym polu widzenia odmiennych obrazów.
Właśnie wtedy (na poziomie świadomym) badani „wiedzieli” tylko obrazy
pokazywane lewej półkuli, mimo iż prawa półkula również przyswajała informacje
wizualne, tyle że „emocjonalnie”. Dla przykładu mężczyzna mógł wykazywać
stosowną reakcję fizjologiczną na widok atrakcyjnej nagiej kobiety, nawet jeśli
nie zdawał sobie sprawy co widział, gdyż zmysłowy obrazek przedstawiono tylko
jego prawej półkuli. Na pytanie o przyczynę nagłego pobudzenia lewopółkulowy
„interpretator” wymyślał natomiast jakąś pozornie racjonalną historyjkę nie
mającą nic wspólnego z gołymi cyckami.
Dzięki tego typu doświadczeniom (badano wpływ naprawdę wielu
rodzajów bodźców w rozmaitych konfiguracjach) wiadomo, że to lewa półkula
odpowiada za myślenie analityczne czyli poszukiwanie prawidłowości i powiązań
pomiędzy zdarzeniami. Oczywiście jest to bardzo przydatny mechanizm, lecz
czasami (jak wyżej) może tworzyć ciągi nieuzasadnionych zależności byle tylko
doszukać się jakiejś przyczynowości. Właśnie w ten sposób powstają teorie
spiskowe, religijne czy nawet hazardowe. W końcu każdy kretyn grający w
jednorękich bandytów usiłuje rozszyfrować „system” pozwalający mu na rozbicie
banku, choć maszyna zaprogramowana jest w sposób system taki jedynie pozorujący
(na przykład przez wyświetlanie częstych „prawie wygranych”). Co ciekawe nawet
podczas prostej gry, polegającej na wyborze pomiędzy dwiema opcjami, gdzie
prawdopodobieństwo wygrania wskazanej z nich jest określone na jakieś 80%,
ludzie nie będą na nią stawiali w każdym wypadku (co byłoby najbardziej
uzasadnione matematycznie) a jedynie w czterech na pięć, przez co zmniejszą
tylko prawdopodobieństwo wygranej!!! No chyba, że będą się posługiwali tylko
prawą półkulą (co w prawdziwym życiu się raczej nie zdarza). Wtedy za każdym
razem postawią na opcję częściej wygrywającą.
Dlatego właśnie nasze półkule tak się różnią. Żadna z nich
nie jest lepsza ani gorsza – nawzajem się uzupełniają. Lewopółkulowy
„interpretator” może spaja nasze życie w opowieść, ale też ciężko radzi sobie z
akceptowaniem nieuniknionych przypadków i chaosu. Zawsze stara się powiązać ze
sobą obierane dane, i w ten sposób tworzy absurdalne przesądy o czarnych kotach
i czerwonych gaciach, a także nasze osobiste „odchyły” – każdy z nas posiada
jakieś nieracjonalne przekonania uzasadnione jedynie jakimś przypadkowym doświadczeniem.
Z drugiej strony tylko doświadczeniem nabywamy intuicję niezbędną nam do
opanowania umiejętności i szybkiego reagowania na zmiany. Jak widzimy, im
ludzie są inteligentniejsi tym bardziej potrafią komplikować swoje życie – gdy
średnia wieku się wydłuża wzrasta też krzywa chorób psychicznych, a przed
„nowym wspaniałym światem” otwierają się nowe problemy społeczne. Czasem robimy
za dużo zamieszania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz