Albert Einstein mówił, że nie wykazuje żadnego szczególnego
talentu, a jest tylko bardzo ciekawski. Przyczyną wszelkich dociekań jest
ciekawość, która zmusza nas do zadawania nowych pytań. Einstein pytał o naturę
czasu i przestrzeni, co dla większości zjadaczy chleba jest kwestią
„filozoficzną”. Ale cóż nią nie jest? Cały świat i życie są wielkimi cudami,
tylko my przestaliśmy się im dziwić – a co za tym idzie zastanawiać się nad
nimi. Nie zwracamy uwagi na największe tajemnice, bo rzeczy które nas otaczają
wydają się zwyczajne, oczywiste i kategoryczne. Tymczasem głód wiedzy i nowych
doświadczeń jest równie ważny co inteligencja, która służy tylko do
rozwiązywania problemów które przed sobą stawiamy. Te zaś być może wcale nie są
problemami, tylko naszymi urojeniami.
Wyższy stopień ciekawości wiąże się jednak ze zgodą na
niejednoznaczność rzeczywistości, a tego wielu z nas najbardziej się boi.
Dlatego trzymamy się kurczowo najprostszych wyjaśnień. Przysłowie mówi, że
ludzie inteligentni się nie nudzą, bo fascynuje ich złożoność świata. Nigdy nie
jest tak, że „nic się nie dzieje” – co najwyżej twój umysł przestaje analizować
bodźce, więc gorączkowo szukasz czegoś co go podnieci. Nuda aktywizuje mózgową
sieć wzbudzeń podstawowych zwaną przez buddystów „małpim rozumem”. A wtedy
nasze myśli objawiają nam niespełnione pragnienia. Jest to na tyle trudne do
zniesienia, że często uciekamy się do najbardziej nawet żałosnych rozrywek
byleby tylko wypełnić wewnętrzną pustkę. Ale ciężko się czymkolwiek cieszyć gdy
nie ma się w sobie prawdziwej pasji i namiętności.
Nuda wynika z braku zainteresowania, a ten chyba z
bezsilności. Każdy z nas czegoś by chciał, tylko nie każdy wie jak się
„rozkręcić”. W końcu usilne szukanie wrażeń może być też beznadziejnie
przewidywalne – można wiecznie się upijać, tańczyć i krzyczeć, albo serwować
sobie wciąż nowe produkty i atrakcje, aż wszystko to stanie się tylko teatrem,
a nie prawdziwym doznawaniem. Podążać za swoją ciekawością to jedyny sposób
żeby naprawdę „być”. Nuda jest stanem subiektywnym, więc najważniejsze to nie
nudzić się ze sobą. Bo po co nam zbytki, osiągnięcia i prestiż, jeśli nie ma w
nich nic tajemniczego i niezbadanego. Nie ma głupich pytań – są tylko głupie
odpowiedzi. Żyć znaczy dziwić się. Poszukiwać. Myśleć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz