Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 20 listopada 2017

PRAWDA

Nie odbieramy nagiej rzeczywistości, ale posługujemy się mechanizmami percepcji, rozumianej nie tylko jako samo postrzeganie lecz też organizacja i interpretacja wrażeń zmysłowych. Nasz mózg na bieżąco składa „prawdę” do kupy, nierzadko posługując się automatycznymi skrótami. W dodatku stara się dopasowywać nowe informacje do posiadanej już wiedzy i selekcjonuje przyswajane fakty pod kątem ich użyteczności dla własnych motywacji. Wszystko te sztuczki umysłu przyczyniają się niestety do różnych błędów poznawczych, na których żeruje reklama, propaganda czy religia. Każdy z nas ma też „swoją prawdę” czyli osobistą historię przedstawiającą go tak jak sam chce się widzieć i pamiętać. Łatwiej jednak dostrzegać tendencyjność i bezrefleksyjność u swoich bliźnich niż u siebie. Naszym zdaniem widzimy przecież rzeczywistość taką jaka ona jest, to znaczy wolną od stereotypów, mitów i początkowych założeń, a zatem w pełni obiektywną. Postawę taką psychologia określa naiwnym realizmem.
                       
Żeby dostrzec więcej prawdy trzeba uświadomić sobie, że jest ona bardziej względna niż się nam odruchowo wydaje. Rzeczywistość jest złożona, więc pozostaje nam tylko poznawać jak największą liczbę jej składników. W przeciwnym wypadku więzieni w swoim naiwnym realizmie będziemy tylko toczyć spory o wyimaginowaną rację, koncentrując się na przekonywaniu do niej. Argumentowanie to dla wielu ludzi gra o sumie zerowej, w której chodzi tylko o intelektualne pokonanie przeciwnika. Poznając inne filozofie życiowe, światopoglądy i kultury, łatwo możemy się jednak przekonać, że często odbiegają one od naszego ich obrazu i zaskakują głębią, a czasem też ukrytą zbieżnością z naszą własną „prawdą”. Mogą też inspirować, a także odsłaniać przed nami nowe horyzonty. Zwłaszcza jeśli nie będziemy widzieli w nich pakietów, ale oddzielimy to co treściwe od formalnej mitologii.

Objawy naiwnego realizmu łagodzić może tylko otwarty umysł, to znaczy postawa ciągłego poszukiwania prawdy, a nie postrzegania jej jako rzeczywistości zamkniętej. Jak mówił wielki pisarz Ken Kesey: „Odpowiedź nigdy nie jest odpowiedzią. To co naprawdę interesujące, jest tajemnicą. Jeśli szukasz tajemnicy zamiast odpowiedzi, zawsze będziesz szukał”. Historia, a niestety także czas obecny, boleśnie pokazują skutki monopolizowania prawdy przez rozmaite grupy polityczne i religijne, a także nietolerancję wobec wyróżniających się jednostek. W swoim naiwnym realizmie wierzymy, że nasz sposób życia musi być słuszny, a zaprzeczanie temu obraża naszą „moralność”.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz