Łączna liczba wyświetleń

piątek, 6 marca 2015

ZAPACH KOBIETY

FEDERICO GARCIA LORCA

Gazela miłości niespodziewanej 

Nikt nie pojmował aromatu
ciemnej magnolii, kwiatu twego łona.
Nikt nie zgadł, że ty kolibra miłości
dręczysz w swych zębach, że aż niemal kona.

Na księżycowym placu twego czoła
tysiąc koników perskich cicho zasnął,
gdym ja przez cztery noce obejmował
twą kibić smukłą, śniegom nieprzyjazną.

W gipsie, w jaśminach, pobladłą gałęzią
zasiewów było spojrzenie twe jasne.
Szukałem w piersi mej, by dać je tobie,
słów ze słoniowej kości, brzmiących: zawsze,

zawsze, na zawsze. Ogród mej agonii,
twe ciało, pierzcha, uchodzi na zawsze.
Krew twoich tętnic w mych ustach, a dla mnie,
dla mojej śmierci, twe usta zagasłe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz