Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 28 lutego 2021

PRAWDA POTENCJALNA


Co robi w wolnym czasie Amerykanin, Europejczyk czy Polak? Flirtuje? Spotyka się ze znajomymi? Uprawia sport? Niekoniecznie... Najczęściej ogląda telewizję lub przegląda internet, może też grać w gry komputerowe, albo - rzadziej - czytać powieści. W każdym bądź razie przeciętny człowiek Zachodu większość wolnego czasu przeznacza na poznawanie fikcji, a nie rzeczywistości. Chociaż seks jest w tej skoncentrowanej na przyjemnościach kulturze uznawany za niesłychanie ważny, uprawiamy go średnio cztery minuty dziennie, podczas gdy na telewizję, internet, gry i książki, przeznaczamy aż cztery godziny. Wydawać by się mogło paradoksem, że kiedy tylko mamy możliwość oddajemy się fantazjom, wzmacnianym przez obrazy i dźwięki (albo opisy nierzeczywistości). Ale to właśnie w fantazji tkwi siła naszego gatunku.

Nasi czworonożni ulubieńcy pozbawieni są tej zdolności więc w wolnym czasie - o ile chwilowo nie zajmują się zabawą - zajmują się niczym. Pies czy kot może wylegiwać się godzinami, nie odczuwając przy tym znudzenia. Z człowiekiem jest inaczej - bezczynność uruchamia w mózgu tryb domyślny zwany siecią wzbudzeń podstawowych. Sieć jest tym aktywniejsza im mniej aktywni jesteśmy - może się uruchamiać też w trakcie prostych rutynowych czynności nie wymagających koncentracji. To dlatego kiedy nie robimy nic (lub niezbyt skupiamy się na bodźcach zewnętrznych) nasze myśli zaczynają błądzić - analizujemy przeszłość, zestawiamy informacje, planujemy, marzymy... Wyobraźnia jest jednym z kluczowych mechanizmów umożliwiających ukierunkowany rozwój i złożone relacje społeczne. 


Ponieważ wyobraźnia jest tak ważna ewolucja powiązała fantazjowanie z odczuwaniem przyjemności. Z czasem (podobnie jak to było z seksem, jedzeniem i zdobywaniem zasobów) rozkosze wyobraźni stały się dla nas celem samym w sobie. No może nie do końca, ale tak to przynajmniej działa na poziomie mentalnym. Niekontrolowane błądzenie myśli może co prawda zaburzać obecność "tu i teraz" (przypominając o porażkach i przywołując niespełnione pragnienia), ale dzięki swego rodzaju torowaniu - właśnie przez fikcyjne fabuły - pozwala w sposób przyjemny oderwać się od szarej rzeczywistości. Nasza wrażliwość na piękno jest uderzająco osobista - gdy nasze zmysły rejestrują coś estetycznie pobudzającego skomplikowana sieć interakcji różnych regionów mózgu wywołuje świadome doznania estetyczne. Sztuka dotyka głębi naszego wnętrza, naszych wspomnień, emocji i marzeń, naszego "ja".    

Pasjonujące nas opowieści dotyczą przede wszystkim relacji międzyludzkich, rodzinnych czy damsko-męskich, rywalizacji i walki z przeciwnościami. Na ekranie interesuje nas przede wszystkim to co osobiście uważamy za ważne. Wysoka czy niska, sztuka polega na symulacji prawdziwych dylematów, przygotowując nas przez cały czas do decyzji które musimy podejmować. Przy okazji w sposób bezpieczny przenosi nas w świat zbrodni czy wojny, jak również ryzykownych lub intensywnych przyjemności niedostępnych w prawdziwym życiu. Wzruszając kształtuje naszą moralność, a śmiesząc pozytywnie nastraja. To dlatego już przy prehistorycznym ognisku snuliśmy co wieczór gawędy. Zmieniliśmy świat ponieważ umieliśmy sobie to wyobrazić.     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz