Łączna liczba wyświetleń

piątek, 12 czerwca 2020

OKREŚLENI W BYCIE

Nasza świadomość jest zbiorem percepcji, które nakładają się na siebie. Wszystko co postrzegamy nadaje ramy naszym następnym percepcjom i symulacjom przyszłości. Nasz umysł nigdy nie był czystą kartką, nawet gdy paskudziliśmy w pieluchy. Owszem, był wtedy giętki jak plastelina, ale już kierowały nim instynkty i afekty. Dzięki temu zawsze wiemy o czym myśleć. Wiążemy ten strumień obrazów w autobiograficzną historię. W każdym jej punkcie dysponowaliśmy już jednak innym mózgiem i umysłem. Gdzieś na ich dnie lubimy widzieć swoje jestestwo, lecz to tylko gra świateł i cieni. I tak większość z docierających do nas informacji przetwarzamy poza świadomością, zapamiętując tylko wycinki własnego życia.

 

Nawet w sensie fizjologicznym w naszym mózgu nie ma „modułu świadomości”, gdyż odpowiada za nią współpraca wszystkich neuronów. Każdy moduł jest w jakimś sensie świadomy, choć zajmuje się jedynie swoją domeną. Dopiero z integracji spływających informacji rodzi się siedzący w nas homunkulus. Jego uwagę absorbują najbardziej aktywne moduły, podczas gdy inne pracują bardziej dyskretnie. To czym mózg zajmuje się szczególnie intensywnie zostaje objawione pod postacią myśli, podczas gdy obróbka innych danych przebiega „automatycznie”. Nawet kiedy śpimy nasz mózg nie przestaje pracować, zajmując się wtedy sprzątaniem informacyjnych śmieci przez usuwanie zbędnych połączeń synaptycznych.

Dodaj podpis

 

Pozbawieni wglądu w cały ten wewnętrzny proces odczytujemy w końcu jego wyniki. A raczej sami nimi jesteśmy. Zresztą mózg kieruje nie tylko pracą naszego umysłu, ale również ciała. To mózg kontroluje całą naszą fizjologią w procesie homeostazy. Poza naszą świadomością reguluje działanie wszystkich narządów, jednocześnie zbierając sygnały płynące z każdego zakątka naszej fizycznej istoty. Nie sposób nie zauważyć jak silnie doznania zmysłowe wpływają na nasze myśli, uczucia i zachowania. Rozpaczliwie chcielibyśmy wierzyć, że z tej organicznej materii, można wydzielić jakąś esencję bytu, która potwierdzi podmiotowe istnienie. Lecz jesteśmy zapisami informacji genetycznych i interakcji społecznych, a nie wolnymi duchami. Uwikłani w szereg zależności, które zmuszają nas do myślenia i działania, i tak myślimy i działamy, więc jesteśmy. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz