Więc nie będzie demokracji, ani nawet nie będzie Polski. Bo w Polsce nie będą rządzić Polacy tylko agenci Kremla i Berlina. Zwłaszcza ci drudzy mogą być szczególnie niebezpieczni - należy do nich sam kaszubski lis Donald Tusk.
Jak wiadomo jego rodzina służyła Niemcom od pokoleń - jego dziadek pracował dla Wermachtu. Ale nieważne kim byli jego dziadkowie skoro wiadomo, że jest niemieckim agentem. A ponieważ Niemcy kupowali gaz od Rosji jest też ruskim agentem - jego ministrowie palili papierosy z Rosjanami.
Pokazywali to w Telewizji "Publicznej", więc jakich jeszcze można chcieć dowodów? Nie będzie demokracji, państwo polskie ulegnie anihilacji, będziemy zbierać szparagi, żywić się robakami, a ulicami zawładną gangi ciapatych kozojebców.
Lecz najgorszy będzie upadek moralny - będziemy pozwalali klepać się po plecach, mówiące po niemiecku kobiety zapuszczą brody, a mężczyźni będą sikać na siedząco. Koty będą przerabiane na kebaby, ludzkie płody na karmę dla kotów, a bezdomni nie będą już rozdawać samochodów, bo nałożą na nich podatek od luksusu.
Powstań z kolan szczepie piastowy!!! Usłysz wezwanie swojego zdradzonego Wielkiego Wodza, chwyć za widły i bejsbole, ruszaj na Wiejską jak Republikanie na Kapitol... Gdzieś tam na dnie tego niewyparzonego gardła tli się błaganie - ratuj mnie narodzie. Tyle że głupi naród nie potrafi go już usłyszeć, spływają po nim jak po kaczce ci wszyscy agenci, szpiedzy, zdrajcy...
Najgorsze i największe słowa straciły już znaczenie, Bóg, honor i ojczyzna to dziś nadruki na bokserkach. Demokracja i konstytucja to odkrycia towarzyskie, a suwerenność to prywatny folwark. Nie ma komu się bić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz