Czy to fryzura, nienaganna garderoba, filmowa uroda? A może błyskotliwe poczucie humoru? Czym "wasza wysokość" urzekła Polki i Polaków? W końcu żaden polityk od 1989 roku, a w zasadzie od czasów Piłsudskiego, nie zdobył w nadwiślańskim kraju tak rozległej władzy... Owszem, byliśmy po drodze państwem totalitarnym, tyle że satelickim. Jarosław natomiast każdemu może napluć w twarz.
Na złość germańskim oprawcom i ich brukselskim marionetkom nie przyjmiemy więc miliardów euro z Funduszu Odbudowy. Tak właśnie postępuje prawdziwy twardziel i to się podoba rzeszom straumatyzowanych zbieraczy karczochów. W końcu pieniądze można zawsze pożyczyć, nie trzeba brać od Szwabów. No chyba że reparacje...
Co gorsza niewdzięczni Ukraińcy podstępnie zalali nas tanim zbożem zamiast wysłać je do głodującej Afryki - jak wiadomo zarobili na tym niemieccy oligarchowie... Być może nawet jacyś polscy, tylko że minister rolnictwa nie może ujawnić jacy, bo zabrania tego ustawa o tajemnicy skarbowej... Wyczerpuje się już rezerwuar niemuzułmańskiej siły roboczej, a wizy ostatnio coraz droższe.
Cała nadzieja w triumfalnym powrocie Donalda Trumpa - wielkiego przyjaciela Kaczyńskiego, Putina i Kim Dzong Una. Bo tylko taki wspaniały człowiek może ich wszystkich pogodzić i na nowo przywrócić cywilizacji euroatlantyckiej chrześcijańskie, moralne i rodzinne wartości. Ale bądźcie spokojni, Kaczyński to przewidział. To polityczny Napoleon.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz