Łączna liczba wyświetleń

64947

środa, 5 marca 2025

IMPERIUM IGNORANCJI

 
Dzisiaj mamy tak zwany Popielec czyli pierwszy dzień Wielkiego Postu, w którym posypuje się w kościołach głowy popiołem na znak marności ludzkiego życia. - Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz - z taką sentencją mogę się akurat zgodzić. Moje ciało powstało z nieustrukturyzowanej materii, a jego struktura ulegnie dezintegracji. A to wszystko dzięki magicznemu zaklęciu DNA.

Genetyczną informację przekazuje się z pokolenia na pokolenie w procesie rozmnażania. Wystarczy sam kod, a resztę materii po prostu pobierasz z otoczenia. Jestem tym co zjadłem, wyssałem z mlekiem matki, czy też wreszcie otrzymałem przez pępowinę. Wchłaniam pokarm i na drodze procesów chemicznych przekształcam go w budulec i energię.

Dzięki chemicznym sztuczkom wytwarzam też w mózgu impulsy elektryczne i generuję myśli. W zasadzie to nie muszę posypywać głowy popiołem, bo nie roję o nieśmiertelności. Niestety nie wiem, kto będzie teraz przez czterdzieści dni pościł, lecz z pewnością nie biskupi, telewizyjni kaznodzieje czy konserwatywni politycy. No może Grzegorz Braun, bo to wyjątkowo zaciekła bestia.

W czasach fast-foodów i chrupiących przekąsek Ramadan staje się zupełnie niemożliwy. A poza tym polska dieta opiera się głównie na wieprzowinie, a ta została zakazana w Starym Testamencie i Koranie. Na szczęście dla nas Jezus uchylił ten zakaz. Poza tym możemy jeść mięso ryb, kawior, ośmiorniczki, meduzy, ślimaki, małże, żaby, kraby, homary i kalmary. A jak ktoś nie lubi takich bagiennych stworów pozostaje jeszcze dziczyzna lasów polskich.


Fakt faktem, iż niektórzy z powodów zdrowotnych jedzą tylko warzywa i owoce, ale oni są opętani przez demony wegetarianizmu. Więc najlepiej dajcie sobie spokój z udawaniem że pościcie obżerając się winogronami i ananasami. Poza tym piwo jest bardzo kaloryczne i tak dalej. Po to nam zresztą Bóg dał spalacze tłuszczu i cudowne diety, żebyśmy nie musieli pościć na pustyni.

Aby ludzie nie musieli polegać na kaprysach szamanów, druidów i tym podobnych braminów, bogowie dali im święte księgi. Niestety ludzie są zbyt głupi, żeby samemu takie księgi rozumieć i potrzebują interpretatorów. Więc nadal potrzebny jest pastor, rabin czy imam, bo nie wystarczy otworzyć Księgi bez znajomości teologii i całej wtórnej literatury. Bez pośrednictwa świętojebliwych niczego z tego nie zrozumiesz.

Im dłużej jakaś informacja jest mielona tym bardziej zaczyna żyć własnym życiem. Wymysły kolejnych interpretatorów coraz bardziej oddalają się od biblijnego pierwowzoru, ten zaś jest zbiorem arbitralnie wybranych ksiąg nijak mających się do prawdy historycznej. Kultywując "pradawne" (a tak naprawdę z biegiem czasu zniekształcane) obyczaje, toniemy więc w sosie coraz bardziej fantazyjnych wymysłów i kulturowych mutacji.

Najlepiej dajcie sobie z tym wszystkim spokój... Mitologia spajała porządek społeczny, lecz dziś mamy już inne mity - patriotyczne, demokratyczne, biznesowe i konsumpcyjne. Problem w tym, że zawsze potrzebny jest ktoś kto będzie nam objaśniał rzeczywistość - wielki wódz, trybun, coach czy krytyk filmowy. A każdy z nich jest chodzącą bańką informacyjną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz