Łączna liczba wyświetleń

65213

piątek, 30 sierpnia 2024

DEMONY WEGETARIANIZMU


W czasie Rewolucji Francuskiej scenę polityczną podzielono na lewicę i prawicę. Zasadniczo chodziło o to, że prawica siedziała po prawej stronie sali, a lewica po lewej. No i prawica chciała zakonserwować system feudalny, a lewica domagała się liberalnych zmian. W średniowieczu to właśnie feudalizm zastąpił niewolnictwo - ziemia skupiona w rękach monarchy, kleru i rycerstwa, uprawiana była przez zobowiązanych do tego najświętszym obowiązkiem chłopów.

Niewolnik był w zasadzie pozbawionym rozumu bydlęciem, ale był od niego zręczniejszy, można go więc było wykorzystywać do najpodlejszej pracy. Czy tego chcemy czy nie cywilizację zbudowali więc niewolnicy, a cała drabina społeczna - od urzędników przez kapłanów po kupców - funkcjonowała dzięki ich pracy. Największe zyski wiązały się z zarządzaniem, a najmniejsze z zapierdalaniem. Bo zapierdol był nawet nie za miskę ryżu, tylko za kromkę chleba.

A jak padłeś z wyczerpania to się kupowało nową siłę roboczą u handlarzy niewolników, poza tym niewolnicy miewali potomstwo. No i na wojnach pojmowano jeńców. Niewolnicy posiadający unikalne umiejętności mogli liczyć na lepsze traktowanie, lecz zwykłych głupków łatwo było zastąpić. Eksploatowano do granic możliwości ich siłę mechaniczną, a potem wyrzucano na śmietnik. Problemem niewolnika było to, że nie otrzymywał żadnego wykształcenia, nie czytał ani nie pisał, a poza tym był wyczerpany i niedożywiony, więc raczej głupkowaty.

W starciu ze zorganizowaną grupą przestępczą budującą ośmiornicę aparatu państwowego, jełop taki skazany był na nieuchronną porażkę. Ci którzy umieli się organizować narzucili swoją dyktaturę zatomizowanej i bezkształtnej biomasie, z której uformowano sterroryzowane społeczeństwo. Ludowi rzucano jednak jakieś ochłapy, bo czasami się burzył, a to mogliby wykorzystać jacyś puczyści. Żeby namącić hołocie w głowie trzeba było ją od czasu do czasu nafutrować, spoić winem, skłonić do zabawy... Wystarczał kij i marchewka.


Podzielone bydło miało się nigdy nie dogadać dążąc do swoich małych egoistycznych celów i usiłując przetrwać w tym bezdusznym świecie. No ale bydło zaczęło się ze sobą komunikować i domagać swobód obywatelskich. Prawica była tym oburzona ponieważ bydło jest bydłem, a szlachta jest szlachtą, czyli jest genetycznie cudowna. Świętojebliwi mężowie zajmują się sprawami nie z tego świata, muszą więc mieć frykasy i ananasy żeby spokojnie kontemplować doskonałość Pana Boga Wszechmogącego. No i ktoś musi robić za mięso armatnie, bo geopolityka to stan wojny totalnej.

Ale lud przestał już wierzyć w to pierdolenie i rozjebał system. Lewica zobowiązała się służyć ludowi, lecz była to okazja żeby zadbać o własną  jakże proletariacką i zbuntowaną dupę. Rewolucje na ogół pożerają własne dzieci, ponieważ każdy zasrany Robin Hood czy Janosik to po prostu zbójca, który przychodzi odebrać środki produkcji z nowymi hordami zadymiarzy. Banda najpierw przejmuje strukturę administracyjno-majątkową, a potem zaczyna wyrzynać się sama. No ale doszliśmy w końcu do demokracji i konsumpcyjnego kapitalizmu.

Bełkotanie o niesprawiedliwych stosunkach pracy przestało być wiarygodne. Lewica i tak nie przelicytuje PiSu, który zrzucał helikopterem pożyczone pieniądze. Jak cynicznie stwierdził Obajtek można przecież kraść, ale trzeba się dzielić z ludem pracującym miast i wsi. Potem i tak frajerzy sami spłacą tą pożyczkę z własnych podatków, ale to już ich problem. No ale lewica coś musi pobełkotać, że żyje się ciężko, bo nauczyciele, rolnicy, górnicy, pielęgniarki, przedsiębiorcy, kasjerzy i korposzczury tyrają jak woły na wczasy nad morzem.

No i jeszcze lewica musi domagać się wolności seksualnej, prawa do aborcji i świeckiego państwa. Tyle że to wszystko jakieś takie nieprzekonujące. Trochę rytualne, trochę wielkomiejskie. Trochę nijakie. Zalegalizujmy co się da, a i tak znajdzie się ktoś kto jest dyskryminowany. Ja na przykład jestem dyskryminowany ze względu na swoje poglądy narcystyczne. Odmawia mi się prawa do wielkości - mam utrzymywać bez końca całą rządzącą sitwę i składać pokłony autorytetom moralnym w zamian za kiełbasę wyborczą. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz