Niektórzy ludzie wierzą w różne głupoty. W horoskopy,
prorocze sny i wróżby. Podobno religia katolicka formalnie potępia wszelkie
grzeszne gusła, lecz z obserwacji wiem, że to osoby religijne są najbardziej
zabobonne. Mają wszak skłonności do relacji z siłami nadprzyrodzonymi. Osoby o
poglądach materialistycznych z założenia wykluczają, że światem kierują inne
prawa niż naturalne. W ludycznej świadomości przetrwało wiele absurdalnych
obyczajów. Na przykład zwłoki powinny zostać pochowane przed niedzielą, bo
jeżeli tak się nie stanie, to nieboszczyk w najbliższym czasie kogoś jeszcze
„zabierze” w zaświaty. Nie można kłaść butów na stole, torebki na podłodze,
witać się przez próg czy dawać noży w prezencie. Nie są to zachowania
racjonalne.

Wszelka magia zmierzała zawsze do kontrolowania
rzeczywistości, poprzez wykonywanie odpowiednich rytuałów. Rzeczywistość ma
bowiem to do siebie, że nie idzie w pełni jej kontrolować, a czasem nasze
możliwości są mocno ograniczone. Ostatecznie każdy z nas chciałby nadać jej
własny kształt. Jeśli ktoś jest jasnowidzem niech poda mi numery totolotka.
Dziękuję wszechświatu za to, że mogę patrzeć w lustro czy puszczać bąki.
Dziękuję nawet za to, że muszę umrzeć. Gdybyśmy żyli wiecznie życie nie miałoby
żadnego sensu. W końcu do czego można dążyć mając nieskończoną ilość czasu i
szans? Dziękuję za mój mózg, za ręce, nogi i penisa. Ja też czasami chciałbym
wszystko zaczarować. Poznać sztuczki które sprawią, że będzie się działo to co
chcę. Abrakadabra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz